ROLA JELIT W TERAPIACH TRYCHOLOGICZNYCH
„MIESZEK KRĘCI Z KOSMKIEM” – BRZMI ZNAJOMO? CORAZ WIĘCEJ MÓWI SIĘ O NIEZWYKLE WAŻNYM POŁĄCZENIU MIĘDZY NASZYMI JELITAMI A KONDYCJĄ SKÓRY I WŁOSÓW, CZYLI TZW. OSI JELITO-SKÓRA.
Jak to możliwe, aby kosmki jelitowe będące częścią przewodu pokarmowego wpływały na mieszki włosowe lub na skórę? Pierwszą wskazówkę znajdujemy już na samym początku. Jest to moment po zapłodnieniu, gdy w kobiecym łonie kształtowany jest zarodek. Łączące i powielające się komórki podzielone są na 3 warstwy tzw. listki zarodkowe. Kluczowy dla tematu osi jelito-skóra jest listek zarodkowy o nazwie ektoderma. To zbiór komórek, z których powstają: jelita, układ nerwowy oraz skóra ze swoimi przydatkami.
„MIESZEK KRĘCI Z KOSMKIEM” – BRZMI ZNAJOMO? CORAZ WIĘCEJ MÓWI SIĘ O NIEZWYKLE WAŻNYM POŁĄCZENIU MIĘDZY NASZYMI JELITAMI A KONDYCJĄ SKÓRY I WŁOSÓW, CZYLI TZW. OSI JELITO-SKÓRA.
Jak to możliwe, aby kosmki jelitowe będące częścią przewodu pokarmowego wpływały na mieszki włosowe lub na skórę? Pierwszą wskazówkę znajdujemy już na samym początku. Jest to moment po zapłodnieniu, gdy w kobiecym łonie kształtowany jest zarodek. Łączące i powielające się komórki podzielone są na 3 warstwy tzw. listki zarodkowe. Kluczowy dla tematu osi jelito-skóra jest listek zarodkowy o nazwie ektoderma. To zbiór komórek, z których powstają: jelita, układ nerwowy oraz skóra ze swoimi przydatkami.
Ostatnie lata obfitują w badania naukowe potwierdzające to rdzenne połączenie pomiędzy tymi odległymi narządami. Szczególną uwagę warto zwrócić na układ nerwowy, który w tej komunikacji bierze swój czynny udział.
Fizjologia, anatomia, a także mikrobiologia obu narządów – skóry i jelit jest stosunkowo analogiczna. Zasadniczą jednak różnicą jest to, że skóra chroni i spełnia swoje funkcje na zewnątrz organizmu, jelita natomiast zajmują się ochroną wewnętrzną. Pomimo wspólnego pochodzenia i pełnienia podobnych funkcji, sposób realizacji niektórych zadań jest inny, tak jak inne warunki panują w tych narządach: zróżnicowane pH i temperatura, dostęp do tlenu i składników odżywczych czy narażenie na bezpośredni kontakt z patogenami. Wymienione czynniki nadają charakterystyczne właściwości różnym obszarom. Ważnym aspektem jest przekazywanie i zarządzanie informacjami pomiędzy narządami. Kluczowy okazuje się wspomniany już wcześniej układ nerwowy, stąd często pojawia się druga nazwa osi: jelito-mózg-skóra.
Dlaczego po zjedzeniu konkretnego składnika pokarmowego występuje wysypka na skórze lub zaostrza się łuszczyca? Dlaczego wypadają włosy lub skąd się bierze nadprodukcja łoju? To pytania, które zadaje sobie każda osoba szukająca rozwiązania na temat swojego stanu zdrowia. Pierwsze objawy mogą wskazywać na specyficzną reakcję na składnik pokarmowy. Drugi zestaw symptomów może sygnalizować pewne niedobory, które pojawiły się w naszym organizmie. Często w gabinecie dietetycznym, bądź lekarskim pacjenci zadają podobne pytania: „Ale jak to możliwe, przecież jem zdrowo i mam dobrze zbilansowaną dietę?” Otóż odpowiedź jest prosta: Nie jesteś tym, co jesz, tylko tym, co wchłoniesz!
To kolejny krok do zrozumienia osi jelito-skóra. Stan naszych włosów, skóry, paznokci zależy od składników, którymi dysponuje nasz organizm. Musimy pamiętać również o tym, jak traktujemy nasze ciało z zewnątrz, na potrzeby tego artykułu skupiamy się wyłącznie na funkcjach wewnętrznych. Skóra wraz z przydatkami zbudowana jest głównie z lipidów oraz struktur białkowych – składających się z wielu aminokwasów, czyli podstawowych składników budowy białek (np. keratyny czy kolagenu). W składzie znajdziemy także całą gamę mikroskładników i minerałów takich jak wapń, cynk, fosfor czy żelazo. Warto jednak podkreślić znaczenie jeszcze jednego, prozaicznego, ale niemniej ważnego składnika, który z punktu widzenia profilaktyki zdrowia jest realnym problem. Woda. Jako społeczeństwo pijemy za mało wody, a to ona jest niezbędna dla dobrej kondycji i prawidłowego funkcjonowania całego organizmu. Zdarza się także, że to nie ilość wypijanej wody, ale jej gospodarka w przewodzie pokarmowym jest zaburzona. Z taką sytuacją mamy do czynienia m.in. podczas biegunek, kiedy przyśpieszony pasaż jelitowy pozbywa się nadmiernie wody. Wgłębiając się w tematykę nawodnienia warto również poruszyć zagadnienie jakim jest wchłanianie składników odżywczych. Przewód pokarmowy jest miejscem, gdzie, odbywa się rozkładanie pokarmu na czynniki pierwsze tak, aby po wchłonięciu stały się materiałem budulcowym lub po prostu energią dla organizmu. Choroby zapalne jelit, nietolerancje pokarmowe lub nieodpowiedni skład mikrobioty jelitowej zaburzają proces pozyskiwania składników. Ten stan prowadzi do widocznych symptomów np. wypadania czy łamliwości włosów (wyłączając uszkodzenia mechaniczne czy nieodpowiednią pielęgnację). Odzwierciedlenie będzie widoczne w wynikach badań, jako niedobór witamin oraz żelaza.
Czy proste rozwiązanie, w postaci rozpoczęcia suplementacji będzie skuteczne? Zdarza się dość często, że uzupełnienie deficytów mikroskładników wystarcza. Jednak kiedy suplementacja nie przynosi pożądanego efektu, należy skupić swoją uwagę gdzie indziej. A dokładniej na poziomie bariery jelitowej, czyli w miejscu przenikania pokarmu do wnętrza organizmu. Odpowiednia praca enterocytów (komórek budujących błonę śluzową jelit) jest uzależniona od ich stanu odżywienia. Natomiast stan odżywienia komórek jelitowych jest ściśle powiązany ze składem bakterii jelitowych oraz rodzajem spożywanego pokarmu, szczególnie błonnika pokarmowego.
Odpowiednia ilość i rodzaj bakterii jelitowych, odpowiada za:
- enzymy trawienne, pomagające rozkładać pokarm, aby był strawny przez organizm,
- odpowiednie pH, dzięki produkcji dobroczynnego kwasu mlekowego,
- działanie ochronne, wytwarzając substancje bakterio- i wirusobójcze,
- działanie antyoksydacyjne na toksyny oraz wolne rodniki.
W skład prawidłowych wzorców populacji bakterii jelit wchodzą także bakterie chorobotwórcze. Ich odpowiednia ilość wpływa korzystnie na nasze zdrowie, natomiast przerost patologicznych kolonii bakteryjnych zaburza procesy trawienne.
Podsumowując: nieodpowiednia dieta, brak nawodnienia oraz zaniedbywanie mikrobioty jelitowej będzie wiązać się z problemami, takimi jak:
- utrudnione wchłanianie składników odżywczych,
- zbyt wysokie pH przewodu pokarmowego, które ograniczy wchłanianie żelaza pomimo suplementacji,
- słaba aktywność metaboliczna bakterii zaburzająca procesy trawienne i pozyskiwanie witamin z pokarmu.
Konsekwencji jest więcej, lecz już te wymienione powyżej powinny wskazać kierunek działania w celu poprawy stanu włosów i skóry. Są one pierwszym i bardzo wyraźnym „papierkiem lakmusowym” powstających zaburzeń wchłaniania składników pokarmowych dostarczanych organizmowi.
W kolejnym kroku warto przyjrzeć się nie wątpliwie niedocenionemu aspektowi, jakim jest dysbioza, czyli zaburzenie proporcji składu mikrobiologicznego jelit. Dysbioza to zaburzenie lokalne głównie występujące w jelitach, natomiast czynnik je wywołujący jest globalny. Niewłaściwe proporcje bakterii jelitowych nie biorą się znikąd, to często konsekwencja naszych decyzji dietetycznych, podróżniczych, a także stylu życia, jaki prowadzimy. Możemy do tego dołożyć kilka czynników, na które mamy mniejszy wpływ np. poziom stresu, miejsce zamieszkania, mikrobiota życiowego partnera lub przyjmowane leki. To wszystko i wiele więcej wpływa na nasze bakterie jelitowe. Zawężając zakres do krótkiego omówienia wyłącznie bakterii potencjalnie patogennych warto zwrócić uwagę, że są one producentami toksyn oraz substancji chorobotwórczych i to wcale nie małej ilości. By nie wymieniać całej taksonomii bakteryjnej warto zwrócić uwagę na przerosty mikroorganizmów typu Proteobacterii lub w klasie Clostridium, a także zbyt obfite kolonie drożdżaków typu Candida albicans. Całe szczęście organizm usuwa niekorzystne składniki m.in. przez gruczoły łojowe i potowe, co wpływa na zmianę zapachu, a także, konsystencji i charakteru łoju.
Chroniczność dysbiozy staje się uciążliwa dla organizmu, kiedy mamy do czynienia ze zbyt dużą populacją wspomnianych bakterii przez dłuższy okres. Dodatkowo ich obecność w jelicie wiąże się z rozwojem chorób o podłożu zapalnym, a w konsekwencji także z zaburzeniami trawienia i wchłaniania. Kolejnym elementem dysbiozy jest wpływ na stan mikrobiologiczny skóry, czyli skład bakteryjny jelit, który determinuje skład bakterii żyjących na powierzchni skóry. Oczywiście obie powierzchnie mogą na siebie wpływać, jednak to mikrobiota jelitowa jest głównym rezerwuarem bakteryjnym człowieka.
Praktyczną wskazówką nawiązującą do powyższych informacji, jest zwrócenie uwagi na przewód pokarmowy podczas planowania terapii kosmetologiczno – trychologicznych.
Bariera jelitowa w stanie eubiozy (prawidłowy stan jelit) oraz dysbiozy (zaburzenie mikrobioty jelitowej).
Zbierając wywiad zdrowotny od pacjenta warto zwrócić uwagę na objawy takie jak: bóle brzucha o niewyjaśnionym charakterze, nadmierne wzdęcia po posiłkach czy też często występujące nieprzyjemne gazy, które mogą świadczyć o dysbiozie jelitowej. U każdego występuje różna etiologia i odmienne potrzeby terapeutyczne, jednakże wspólnym mianownikiem mogą być nawracające problemy braku homeostazy na skórze i włosach, pomimo stosowania całego wachlarza zabiegów zewnętrznych i suplementacji.
Zbliżając się do końca, należy poruszyć jeszcze jedno ważne zagadnienie, które jest konsekwencją zaburzeń wchłaniania czy też dysbiozy. Nieszczelność bariery jelitowej, która w zależności od środowisk medycznych nosi nazwę „leaky gut” czy też przesiąkliwość jelit. To objaw chorobowy, który jak potwierdzają badania naukowe, towarzyszy większości chorób związanych ze skórą i włosami np. łuszczyca, łysienie plackowate czy łojotokowe zapalenia.
Stan rozszczelnienia bariery jelitowej to moment, w którym enterocyty, z których zbudowane są kosmki jelitowe, a także cały immunologiczny układ śluzówkowy (GALT) ma sporo pracy i problemów, takich jak:
- brak ochronnego śluzu na powierzchni jelit,
- przenikanie toksyn, konserwantów, patogenów i zbyt dużych fragmentów pożywienia przez barierę jelitową,
- chroniczna stymulacja układu odpornościowego, który z upływem czasu zaczyna popełniać błędy produkując zbyt dużo substancji prozapalnych, takich jak np. znana w chorobach kosmetologicznych cytokina TNF- alfa.
Taki stan rzeczy ma swoje odzwierciedlenie w największym narządzie wydzielniczym jakim jest skóra wraz ze swoimi przydatkami. Organizm jest idealnie stworzony, aby selektywnie pozyskiwać te składniki, które są potrzebne do życia komórek, natomiast wszystko, co jest niepotrzebne zostaje usunięte przez przewód pokarmowy, wątrobę a także przez gruczoły potowe i łojowe. Dlatego, kiedy filtr w postaci jelit i całego sztabu korzystnych bakterii nie funkcjonuje prawidłowo, obserwujemy zaostrzenie wielu chorób i objawów związanych ze stanem skóry, włosów i paznokci. Holistyczne podejście, skupiające się na człowieku jako całości, jest niezbędną drogą do utrzymania oraz odzyskania zdrowia. Współczesna medycyna zaczyna coraz lepiej rozumieć zagadnienie osi jelito-skóra, czego dowodem jest zainteresowanie projektem piękno zaczyna się w jelitach.
Powyższy artykuł nie wyczerpał tematu i powiązań pomiędzy jelitami a skórą czy włosami. Jego zadanie było zdecydowanie inne, miał przynieść światło do ciemnych zakamarków przewodu pokarmowego poprzez wzbudzenie zainteresowania i skierowanie uwagi na celowaną oraz świadomą pracę nad mikrobiotą jelit, która jest kluczowa do prawidłowej pracy całego organizmu. Brak holistycznego podejścia to często przewlekłe leczenie i maskowanie objawów, lecz bez usunięcia przyczyn.
Oto kilka cennych rad, jak zadbać o jelita i miliardy pożytecznych bakteryjnych kolonii:
- zadbaj o urozmaiconą dietę, bogatą w świeże warzywa, owoce i naturalne oleje,
- pielęgnuj rytm dnia i zdrowy sen,
- nie bój się pobrudzić i przytulaj zwierzaki,
- pij odpowiednią ilość samej wody,
- stosuj tylko przebadane suplementy zawierające bakterie probiotyczne i prebiotyki.
Ostatnia rada wymaga wyjaśnienia: od suplementów na polskim rynku nie wymaga się żadnych badań potwierdzających skuteczność, nawet od tych kupowanych w aptece. Dobrej jakości produktów przebadanych, nie tylko na etapie kompozycji, ale także produkcji oraz całego produktu, jest na rynku niewiele. A tylko te mają potwierdzone działanie i mogą wnieść realne korzyści do zdrowia konsumenta.
Dbanie lub budowanie zdrowia czy piękna powinno być świadome. Zachęcam do zapoznania się z owocami badań naukowych austriackiego Instytutu AllergoSan, który od ponad 30 lat jest międzynarodowym centrum badań nad mikrobiotą jelitową człowieka.
Bibliografia:
- „Probiotics modulate mast cell degranulation and reduce stress-induced barrier dysfunction in vitro.” Lutgendorff F, Utrecht University; 2009.
- Skin-gut axis: The relationship between intestinal bacteria and skin health. Vaughn AR, World J Dermatol 2017
- Kosmetologia Tom 2 Warszawa, 2021 Anna Kołodziejczak wydawca: PZWL Dysbioza jelitowa, dr.n.med M. Gałęcka 2021 PZWL
Pozostałe artykuły
BŁONNIK NA CO DZIEŃ: KLUCZOWY SKŁADNIK DLA ZDROWIA JELIT I ZRÓWNOWAŻONEJ MIKROBIOTY
O błonniku napisano i powiedziano już sporo. Wydaje się, że tak dużo o nim wiemy, a jednak to nadal bardzo problematyczny składnik współczesnej diety. Błędnie kojarzony wyłącznie z mało atrakcyjnymi i monotonnymi otrębami w każdym posiłku, stał się dla wielu żywieniową zmorą (zupełnie niesłusznie). Dziś spróbujemy nieco odczarować jego urok i odkryć jego wielki potencjał na nowo.
CERTYFIKOWANE PREBIOTYKI LOW FODMAP i ich rola w dietoterapii schorzeń gastrologicznych
Błonnik, czyli niestrawne i niewchłaniane węglowodany, to składnik żywności, wokół którego narosło wiele mitów. Z jednej strony jest powszechnie uznawany za niezbędny element zbilansowanej diety, z drugiej – często bywa ograniczany (nie zawsze zasadnie) w przebiegu wielu chorób przewodu pokarmowego. Jak zatem pogodzić te sprzeczności i skutecznie wspierać pacjentów gastrologicznych? Wraz z rozwojem nauki, metod badawczych a także rosnącemu zainteresowaniu naukowców na całym świecie, wiedza na temat błonnika – jego rodzajów i właściwości – jest dziś już znacznie większa. Co umożliwia jego bardziej precyzyjne dopasowanie do specyficznych potrzeb przewodu pokarmowego. Szczególnym wyzwaniem są chorzy z SIBO i IBS, w przypadku których niektóre rodzaje błonnika mogą nasilać objawy gastryczne, podczas gdy inne będą wspomagać ich terapię, a nawet łagodzić codzienne dolegliwości.
RAK JELITA GRUBEGO A MIKROBIOM JELITOWY: Wpływ, Badania i Potencjał Terapeutyczny
Każdego roku choroba nowotworowa jest rozpoznawana u ok. 18,1 miliona ludzi na całym świecie. Nowotwór jelita grubego jest na trzecim miejscu wśród najczęściej diagnozowanych. Choroba o wczesnym początku (poniżej 50. roku życia) odpowiada dziś już za ok. 10% wszystkich przypadków.