OMNi-BiOTiC® - Najczęstsze problemy gastryczne w podroży.
logo OMNi-BiOTiC logo

NAJCZĘSTSZE PROBLEMY GASTRYCZNE W PODRÓŻY. Jak wesprzeć mikrobiotę i poprawić swój komfort jelitowy?

Problemay gastryczne w podróży artykuł OMNi-BiOTiC

Podróże zazwyczaj przywodzą na myśl upragniony relaks i niezapomniane przeżycia, na które czekamy z niecierpliwością przez większość roku. To oczywiste, że każdy z nas chce zapisać w swojej pamięci tylko te pozytywne wspomnienia. Warto jednak pamiętać, że zmiana otoczenia, trybu dnia oraz nowe menu będą wpływać na naszą mikrobiotę jelitową. Należy zdawać sobie sprawę, że im bardziej egzotyczny kraj, tym bardziej obce i mniej przyjazne środowisko mikrobiologiczne dla naszych jelit.

Statystycznie podróżnicy dość często borykają się z problemami natury gastrycznej. Zdecydowanie najczęstszym z nich jest biegunka podróżnych, znana również pod popularnymi nazwami takimi jak „klątwa faraona” czy „zemsta Tutenchamona”.

Podróże zazwyczaj przywodzą na myśl upragniony relaks i niezapomniane przeżycia, na które czekamy z niecierpliwością przez większość roku. To oczywiste, że każdy z nas chce zapisać w swojej pamięci tylko te pozytywne wspomnienia. Warto jednak pamiętać, że zmiana otoczenia, trybu dnia oraz nowe menu będą wpływać na naszą mikrobiotę jelitową. Należy zdawać sobie sprawę, że im bardziej egzotyczny kraj, tym bardziej obce i mniej przyjazne środowisko mikrobiologiczne dla naszych jelit.

Statystycznie podróżnicy dość często borykają się z problemami natury gastrycznej. Zdecydowanie najczęstszym z nich jest biegunka podróżnych, znana również pod popularnymi nazwami takimi jak „klątwa faraona” czy „zemsta Tutenchamona”.

Problemay gastryczne w podróży artykuł OMNi-BiOTiC

Te określenia wybitnie negatywnie kojarzą się wielu Europejczykom, którzy odwiedzali lub odwiedzają np. kraje Afryki północnej. Drugim zaburzeniem pracy jelit dotykającym podróżujących jest zaparcie, często wynikające z niewystarczającego spożycia wody, zmiany rytmu dobowego a także „wakacyjnej” diety, w której pojawia się więcej żywności przetworzonej ubogiej m.in. w błonnik pokarmowy.

Zatem, czy lepiej i bezpieczniej byłoby nigdzie nie wyjeżdżać i tym samym pozbywać się wielu przygód i wspomnień? Zdecydowanie nie! Natomiast warto dobrze się przygotować i zabezpieczyć na potencjalne epizody natury gastrycznej.

Biegunka podróżnych, czyli?

Numerem jeden wśród koszmarów wielu podróżników jest wspomniana już biegunka podróżnych. Definiuje się ją jako oddawanie ≥ 3 nieformowanych stolców w ciągu 24 godziny. Współtowarzyszy jej co najmniej jeden dodatkowy objaw (taki jak nudności, wymioty, skurcze brzucha, gorączka, krew/śluz w stolcu lub parcie na mocz). Nieprzyjemne symptomy pojawiają się podczas pobytu zagranicą lub w ciągu 10 dni od powrotu. Bardzo istotna jest samoobserwacja i nieignorowanie symptomów (1). Statystki niestety są nieubłagalne i pokazują, że biegunka podróżnych co roku zmienia plany milionów podróżników, którzy przemieszczają się z krajów rozwiniętych do krajów rozwijających się (często egzotycznych) (2).

Epidemiologia trochę o liczbach

Dane pokazują, że biegunka podróżnych dotyka od 10 do nawet 40% podróżnych na całym świecie (3). Jej częstość występowania różni się w zależności od:

  • miejsca docelowego podróży i kraju pochodzenia,
  • czasu narażenia na dany patogen,
  • pory roku podróży,

Statystycznie mniej więcej po równo dotyczy kobiet i mężczyzn. Z ciekawostek – zauważa się, że zapadalność na biegunkę podróżnych w tych samych miejscowościach turystycznych jest niższa w miesiącach zimowych a większa w miesiącach letnich (1).

Geografia zakażeń

Jeśli spojrzymy na mapę zapadalności na to schorzenie, to ewidentnie najwięcej przypadków odnotowuje się w miejscach, w których praktyki higieniczne i warunki sanitarne są niskim poziomie.
Jeśli spojrzymy na mapę zapadalności na to schorzenie, to ewidentnie najwięcej przypadków odnotowuje się w miejscach, w których praktyki higieniczne i warunki sanitarne są niskim poziomie.

Do krajów wysokiego ryzyka (częstość biegunki podróżnych ≥ 20%) zalicza się:

  • Afrykę (z wyjątkiem Republiki Południowej Afryki),
  • Amerykę Południową i Środkową,
  • Azję Południową i Południowo-Wschodnią,
  • Meksyk, Haiti i Dominikanę

Kraje docelowe średniego ryzyka (częstość występowania biegunki podróżnych od 8 do < 20%) obejmują:

  • Europę Południową i Wschodnią,
  • Azję Środkową i Wschodnią (w tym Chiny i Rosję),
  • Bliski Wschód (w tym Izrael),
  • RPA i Wyspy Karaibskie

Do krajów niskiego ryzyka (częstość występowania biegunki podróżnych < 8%) zalicza się:

  • Amerykę Północną
  • Europę Północną i Zachodnią
  • Australię
  • Nową Zelandię,
  • Singapur i Japonię (4,5).

Biegunka podróżnych – patogeneza i drogi zakażenia 

Główną przyczyną biegunki podróżnych (≥80–90%) jest zakażenie bakteryjne, tylko 10% przypadków to infekcja pierwotniakami. Najczęściej identyfikowanym patogenem jest enterotoksyczny szczep Escherichia coli, na kolejnych miejscach znajdziemy Campylobacter jejuni, Shigella spp, i Salmonella spp. Do zakażenia patogenami dochodzi drogą fekalno-oralną, zazwyczaj poprzez:

  • spożycie żywności lub wody zanieczyszczonej kałem,
  • kontakt ze skażonymi przedmiotami lub w wyniku przypadkowego połknięcia skażonej wody z basenów i innych źródeł wody rekreacyjnej.
    Biegunka podróżnych źródła zakażeń
    Biegunka podróżnych źródła zakażeń mobile

    Czego unikać? Napojów z lodem, jedzenia na lokalnych straganach, picia wody z kranu.

    Jak może dojść do skażenia żywności? Tutaj sporą rolę odgrywają owady, a w szczególności muchy, które mogą być wektorami niektórych patogenów jelitowych. Warto zauważyć, że ich liczebność w krajach egzotycznych jest dość wysoka.

    Pewne grupy podróżników powinny być wyjątkowo ostrożne i czujne w trakcie swoich egzotycznych wakacji ze względu na potencjalnie wyższe ryzyko infekcji żołądkowo-jelitowych, w tym biegunki podróżnych. Będą to przede wszystkim osoby chorujące na schorzenia przewlekłe tj. nieswoiste zapalenie jelit, cukrzycę czy przewlekłą niewydolność nerek (6). Jak się okazuje również dzieci, szczególnie te najmłodsze są bardziej narażone na zakażenia patogenami związanymi z biegunką podróżnych.

    Po pierwsze higienia, po drugie probiotyki

    Higiena stanowi fundament profilaktyki biegunki podróżnych. Warto również pamiętać o dodatkowym wspieraniu mikrobioty jelitowej w okresie szczególnie wysokiego ryzyka. Takiego rodzaju wsparcie stanowi probiotykoterapia stosowana przed i w trakcie podróży. Jak wybrać odpowiedni probiotyk?
    Po pierwsze powinniśmy wybrać taki, który został przebadany w grupie osób podróżujących do miejsc wysokiego ryzyka wystąpienia biegunki podróżnych. Drugim ważnym aspektem będą warunki przechowywania produktu. Jeśli suplement diety musi być przechowywany w lodówce, może to stanowić niemały problem w przypadku podróży w cieplejsze rejony świata. Dla bezpieczeństwa i naszej wygody wybierajmy taki probiotyk, który nie wymaga niskich temperatur. I ostatni, ale i najważniejszy temat do rozważenia – nasza tolerancja, którą warto wcześniej ocenić. Jeśli wprowadzamy coś nowego do swojej codziennej suplementacji zróbmy to odpowiednio wcześniej przed wyjazdem, by mieć pewność, że dobrze reagujemy na dany produkt

    Problem nr 2 – zaparcie

    Różnica czasu, zmiana miejsca pobytu i towarzyszący temu stres potrafią zaburzyć wiele naszych fizjologicznych procesów, w tym te związane z wypróżnianiem. W układzie pokarmowym obowiązują zasady dość ściśle skorelowane z rytmem dobowym. Aktywność trzewi zmniejsza się w nocy, gwałtownie podwyższa w momencie przebudzenia i utrzymuje na podobnym podwyższonym poziomie w ciągu dnia. Natomiast, kiedy w krótkim czasie noc zamienia się w dzień (np. w ciągu kilku godzin w lotu) – nasze jelita i układ nerwowy mogą się zagubić w swojej sygnalizacji.

    Zakłócenia rytmu dobowego burzą harmonogram posiłków i fizjologiczne funkcjonowanie przewodu pokarmowego, takie jak wydzielanie soku żołądkowego, trzustkowego i żółci. Wpływają również na ruchliwość jelit i szybkość wchłaniania składników odżywczych. Szereg tych zmian może doprowadzić do zaparcia. Istnieją dowody sugerujące, że zaburzony rytm dobowy odgrywa rolę także w „zaparciu podróżnych”. Pierwszy raz to pojęcie pojawiło się w badaniu przeprowadzonym w grupie podróżujących z Europy do Stanów Zjednoczonych (7). Badani prowadzili dzienniczki dotyczące rytmu wypróżnień. Jak się okazało, ok. 40% badanych skarżyło się na zaparcie, które było najbardziej widoczne w pierwszych dniach podróży.

    Profilaktyka zaparć w podróży – jak sobie pomóc? 

    • Idź do toalety od razu, jak tylko poczujesz potrzebę.
    • Postaraj się w miarę możliwości utrzymać swoje codzienne rutyny: bazową dietę, sen, aktywność fizyczną.
    • Pamiętaj o regularności posiłków i odpowiednim nawodnieniu.
    • Unikaj przekąsek.
    • Ogranicz lub unikaj kofeiny i alkoholu podczas podróży, mogą one przyczyniać się do odwodnienia i tym samym zwiększać również ryzyko zaparcia.
    • Jeśli trzeba, wesprzyj się prebiotykami i probiotykami.

    Prebiotyki to najczęściej błonniki prebiotyczne, które poprzez modulację mikrobioty jelitowej wspierają perystaltykę i zdrowie jelit. W przypadku zaparcia możemy skorzystać ze wsparcia co najmniej kilku z nich (wszystko zależy od naszej tolerancji i innych chorób towarzyszących). Możemy dodatkowo suplementować np. fruktooligosacharydy czy polecaną w przypadku wrażliwych jelit low FODMAP-ową gumę akacjową, oporną dekstrynę czy częściowo hydrolizowaną gumę guar. Warto przed wyjazdem sprawdzić określony produkt
    i zabrać go ze sobą w podróż.

    Obserwacja toaletowa

    Praktycznym narzędziem w czasie podróży i nie tylko będzie Bristolska skala uformowania stolca. To naukowa klasyfikacja dzieląca ludzki kał na 7 grup według kryteriów kształtu i konsystencji. Dzięki niej można prowadzić pewnego rodzaju samoobserwację. Pozwoli to ocenić, czy sytuacja w twojej toalecie mieści się w granicach normy.

    Odkrywanie nowych lądów, kultur i spotkania z ludźmi są dla nas zawsze bardzo rozwijające i kształcące. Pamiętajmy jednak o tym, że nowe rejony to także inne standardy higieniczne, inna dieta i środowisko mikrobiologiczne, które będzie oddziaływać na nasze jelita. Abyśmy wrócili z wakacji wzbogaceni w jak najlepsze wspomnienia, koniecznie zadbajmy o mikrobiotę jelitową, ruch i utrzymanie podstawowych zasad higieny. Całość działań będzie stanowić solidną profilaktykę zaburzeń jelitowych w trakcie podróży.

    Bristolska skala uformowania stolca
    Bristolska skala uformowania stolca mobile

    Bibliografia: 

    1. Steffen R. Epidemiology of travellers’ diarrhea.  Travel Med. 2017;24:S2–S5
    2. Ashkenazi S., Schwartz E., O’Ryan M. Travelers’ diarrhea in children: What have we learnt?  Infect. Dis. J. 2016;35(6):698–700.
    3. Leung,Travelers’ Diarrhea: A Clinical Review Recent Pat Inflamm Allergy Drug Discov. 2019 May; 13(1): 38–48.
    4. LaRocque R., Harris J.B. Travelers’ diarrhea: Microbiology, epidemiology, and prevention. Available at: https://www.uptodate. com/contents/travelers-diarrhea-microbiology-epidemiology-and-prevention(Accessed on: October 30, 2018).].
    5. El-Bahnasawy M., Morsy T.A. Beyond immunization: Travelers’ infectious diseases. 1-Diarrhea.  Egypt. Soc. Parasitol. 2015;45(1):29–42. [http://dx.doi.org/10.12816/0010847]. [PMID: 26012216].
    6. Dunn N., Gossman W.G. TravelersDiarrhea.Available at: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK459348/ (Accessed on: September 18, 2018)
    7. Mearin F, Zárate N, Sardi JA, et al. Traveler’s constipation. Am J Gastroenterol. 2003; 98:507–509.

    Pozostałe artykuły

    BŁONNIK NA CO DZIEŃ: KLUCZOWY SKŁADNIK DLA ZDROWIA JELIT I ZRÓWNOWAŻONEJ MIKROBIOTY

    BŁONNIK NA CO DZIEŃ: KLUCZOWY SKŁADNIK DLA ZDROWIA JELIT I ZRÓWNOWAŻONEJ MIKROBIOTY

    O błonniku napisano i powiedziano już sporo. Wydaje się, że tak dużo o nim wiemy, a jednak to nadal bardzo problematyczny składnik współczesnej diety. Błędnie kojarzony wyłącznie z mało atrakcyjnymi i monotonnymi otrębami w każdym posiłku, stał się dla wielu żywieniową zmorą (zupełnie niesłusznie). Dziś spróbujemy nieco odczarować jego urok i odkryć jego wielki potencjał na nowo.

    czytaj dalej
    CERTYFIKOWANE PREBIOTYKI LOW FODMAP i ich rola w dietoterapii schorzeń gastrologicznych

    CERTYFIKOWANE PREBIOTYKI LOW FODMAP i ich rola w dietoterapii schorzeń gastrologicznych

    Błonnik, czyli niestrawne i niewchłaniane węglowodany, to składnik żywności, wokół którego narosło wiele mitów. Z jednej strony jest powszechnie uznawany za niezbędny element zbilansowanej diety, z drugiej – często bywa ograniczany (nie zawsze zasadnie) w przebiegu wielu chorób przewodu pokarmowego. Jak zatem pogodzić te sprzeczności i skutecznie wspierać pacjentów gastrologicznych? Wraz z rozwojem nauki, metod badawczych a także rosnącemu zainteresowaniu naukowców na całym świecie, wiedza na temat błonnika – jego rodzajów i właściwości – jest dziś już znacznie większa. Co umożliwia jego bardziej precyzyjne dopasowanie do specyficznych potrzeb przewodu pokarmowego. Szczególnym wyzwaniem są chorzy z SIBO i IBS, w przypadku których niektóre rodzaje błonnika mogą nasilać objawy gastryczne, podczas gdy inne będą wspomagać ich terapię, a nawet łagodzić codzienne dolegliwości.

    czytaj dalej